Nanobiome – polskie badanie mikrobioty jelitowej
Odchudzanie jest procesem, który wymaga czasu i przemyślanej strategii. Często jednak chęć szybkiego zrzucenia dodatkowych kilogramów sprawia, że aktywność fizyczna i zbilansowana dieta są zastępowane szybkimi, niekoniecznie zdrowymi sposobami na redukcję masy ciała. Ograniczanie się do produktów zero kalorii to jeden z podstawowych błędów popełnianych przez osoby na diecie. Dlaczego? Dowiesz się z dalszej części poradnika.
Z tego artykułu dowiesz się:
Sformułowanie „produkty zero kalorii” nie oznacza, że żywność nie posiada żadnej wartości energetycznej. Może być ona niewielka – dokładna wartość zależy od rozporządzeń prawnych obowiązujących na konkretnym terytorium. Przykładowo: w Unii Europejskiej jest to 13 kcal na 100 g produktu. Głównym składnikiem takiej żywności jest – jak łatwo się domyślić – woda. Jej smak i strukturę zmieniają substancje zagęszczające, aromaty, konserwanty i słodziki. Ze względu na te cechy naturalnie rodzi się pytanie: czy produkty typu zero są zdrowe?
Istnieje przekonanie, że żywność 0 kcal nie ma negatywnego wpływu na zdrowie człowieka. Kwestia ta zależy jednak od składu. Przykładowo: badania wskazują, że sztuczne słodziki stosowane w wytwarzaniu tego typu produktów podnoszą poziom insuliny we krwi bardziej niż zwykły cukier. Nawet jeśli konkretny rodzaj żywności zero nam nie szkodzi, to nie koniecznie nam pomaga. Dlaczego?
Witaminy i składniki mineralne obecne w owocach czy warzywach praktycznie nie występują w produktach „zero kalorii”. Cierpi na tym m.in. mikrobiota jelit, która kompleksowo wpływa na organizm człowieka – od ochrony przed patogennymi bakteriami, przez wzmocnienie odporności, na zdrowiu psychicznym kończąc. Opieranie swojej diety na produktach pozbawionych składników odżywczych nie jest zatem dobrym pomysłem.
Producenci żywności mogą określić swoje produkty jako „light”, jeśli ich kaloryczność jest niższa o 30% w porównaniu do tradycyjnych odpowiedników. Wydawałoby się zatem, że to idealny sposób na skuteczną i zdrową dietę redukcyjną. To kontrowersyjna teza, głównie ze względu na konieczność zastąpienia części kalorycznych składników (głównie cukrów i tłuszczów) innymi, np. sztucznymi słodzikami i zagęszczaczami. W praktyce oznacza to, że żywność light zaspokaja głód na krótko, przez co sięgamy po nią częściej. Efekt jest zatem odwrotny do zamierzonego.
Osoby na diecie często nie chcą rezygnować z ulubionych napojów i zastępują je wersjami bez cukru. Te są bez wątpienia mniej kaloryczne – w końcu w szklance tradycyjnej coli znajduje się 26 g cukru, czyli około 5 łyżeczek. Cukier musi być jednak czymś zastąpiony, by smak napoju był jak najbardziej zbliżony do oryginału. I tutaj wracamy do problemu, o którym pisaliśmy już we wcześniejszych akapitach tego artykułu – słodziki zwiększają poziom insuliny we krwi, co nie jest korzystne dla zdrowia.
Jeśli zatem zastanawiasz się, czy na diecie można pić produkty typu zero cukru, to mamy dla Ciebie prostą odpowiedź: lepiej wyeliminować je z codziennego jadłospisu i zastąpić zwykłą wodą mineralną. Zdrowym sposobem na ugaszenie pragnienia jest również spożywanie dużej ilości warzyw i owoców – w formie świeżo wyciśniętego soku lub na surowo.
Picie sztucznych napojów bez cukru jest jednym z głównych błędów popełnianych przez osoby na diecie ketogenicznej, której głównym założeniem jest ograniczenie węglowodanów. Decydując się na produkty zero na diecie keto, przedłużysz czas adaptacji organizmu do pobierania energii z tłuszczów zamiast z glukozy.
Producenci niezdrowej lub wysokokalorycznej żywności stosują różne marketingowe chwyty, które mają wzbudzić w potencjalnych klientach wrażenie, że dzięki nim możliwa jest skuteczna i szybka redukcja masy ciała. Sformułowania „zero cukru”, „zero kalorii” czy „light”, które pojawiają się na opakowaniach, nie oznaczają jednak, że produkty są zdrowe. Warto zatem skrupulatnie przyglądać się etykietom, a przede wszystkim zdecydować się na realnie zdrową, zbilansowaną dietę. Ceną błyskawicznego odchudzania nie może być fatalny stan organizmu.
Czym zastąpić produkty zero na diecie?